Jeżeli jesteście ciekawi jak poradzić sobie ze stresem związanym z maturami to zapraszam do lektury!
Wszystkim od dawna wiadomo, że przedmaturalny stres potrafi być największą zgrozą tego typu egzaminów. Wszyscy od nas wymagają jak najlepszego przygotowania twierdząc, że jest to jeden z kroków do wejścia w dorosłość. Pamiętajcie o tym, że uczycie się dla siebie i dla swojej przyszłości jaką chcecie sobie zapewnić. Ja swojej matury nie będę pisała teraz, ale korzystam z tych rad, które za chwilę Wam przedstawię i jak najbardziej działają :)
Zacznijmy od tego, że w stresie bardzo często zapomina się bardzo dużą ilość rzeczy, a więc notuj! Na kartce, w kalendarzu, a nawet telefonie. Rozplanuj sobie powtórki, nie rób wszystkie na raz.
Wiem, że to trudne, ale nie myśl o dobrym wyniku, pamiętaj, że na egzaminie ważne jest też szczęście, bo możesz być przygotowany na tip - top, a czasem trafi się pytanie, które będzie wzięte z kosmosu.
Porozmawiaj z kimś kto zawsze jest dla ciebie ostoją i wsparciem, taka rozmowa zawsze dobrze działa, bo dzięki niej uświadamiamy sobie jak wartościowymi jesteśmy ludźmi i ile możemy osiągnąć w życiu, jeżeli tylko tego chcemy.
Dzień wcześniej zrób sobie dzień relaksu, zrób to co Cię najbardziej odpręża i co naprawdę lubisz, a przede wszystkim wyśpij się!
Natomiast jeżeli chodzi o sam egzamin to zdecydowanie zjedz rano śniadanie, nikt nie każe Ci się objadać, ale ważne, żeby też nie chodzić z pustym żołądkiem, wątpię, że czułbyś się komfortowo wiedząc, że wszyscy dookoła słyszą twój burczący brzuch.
Jeżeli nie możesz się skupić nad zadaniami, odłóż na chwilę długopis, weź głęboki oddech i zacznij jeszcze raz na spokojnie. Rozwiąż w kolejności od najłatwiejszego do najtrudniejszego dla ciebie zadania.
I już chyba teraz najważniejsze nie oddawaj pustej kartki, nie poddawaj się, kto wie, może akurat dobrze ustrzelisz, a ten jeden punkt zadecyduje o pozytywnym wyniku twojego egzaminu.
Mam nadzieję, że te krótkie rady ode mnie jakoś wam pomogą i uda Wam się napisać tegoroczne egzaminy czy to maturalne czy gimnazjalne tak jak sobie wymarzyliście! Trzymam mocno Kciuki!
Dajcie Mi koniecznie znać czy te rady jakoś Wam się przydadzą i czy Wy macie jakieś inne, chętnie poczytam!
Buziaki!
Na egzamin warto wziąć ze sobą tabliczkę czekolady i zjeść trochę tuż przed. Chemica nam zawsze radziła, że glukoza "karmi mózg" i będzie nam się lepiej pisać. Na dzień przed maturą z biologii wybrałam się do lasu. Stanowczo odradzam jeśli chcesz uciec od natłoku wiedzy - paprotniki, nagozalążkowe, epiderma, wszędzie tego pełno xD Na mnie dobrze działało myślenie "Za parę lat nawet nie będę pamiętać". Nie pamiętam emocji, stresu jaki przeżyłam, ani wyników egzaminów, które nie były mi potrzebne na studia. Za to dokładnie pamiętam, jak sprawdzałam wyniki przez Internet i piszcząc padłyśmy sobie z mamą w ramiona :P
OdpowiedzUsuńhttp://nevermind-factory.blogspot.com/
jak dobrze mieć już maturę za sobą <3 trema była straszna, ale najgorzej jest na przedmiocie z którego idzie słabiej, u mnie była to matma. Reszta to już nie było tak źle :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :*
Dzień przed egzaminem z polskiego nad moim blokiem latał policyjny helikopter bo akurat poprzedniego dnia albo nawet tego samego dnia zabito w moim mieście kibica. Nie dało się w pełni zrelaksować przy takim hałasie. Przed pisemnymi maturami w ogóle się nie stresowałam, ale za to przed ustnymi działo się coś strasznego w mojej głowie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, mój blog.
Ja przed maturą bardzo się stresowałam, ale starałam się myśleć pozytywnie :) cieszę się, że mam już to za sobą!
OdpowiedzUsuńhttps://katemi21.blogspot.com/
Ja nie podchodziłem do matury, ale wiem jaki to stres, ponieważ moja dziewczyna zdawała cała w stresie.
OdpowiedzUsuńMaturę miałam bardzo dawno temu i pamiętam że bardzo się stresowalam. Nie było czym ;)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku piszę maturę, ale staram się podejść do tego na luzie. Uczę się, notują, coś tam czytam, ale nie zadręczam się. Będzie co będzie, stres mi w niczym nie pomoże ;)
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie, że stres wyłącza myślenie :) Dobrze jest umieć choć trochę nad nim zapanować.
OdpowiedzUsuńOgólnie to piszę za niecały tydzień egzamin gimnazjalny, którym się także stresuje. Więc wyobrażam sobie już ten stres tegorocznych maturzystów. Życzę powodzenia! Zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://theworldofmakeup.bloog.pl/?_ticrsn=3&smoybbtticaid=618f9c
To dobre rady nie tylko jezeli chodzi o egzamin, ale kazdy sprawdzian ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje!
Zapraszam do mnie. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)
Ja najbardziej boję się matury ustnej. Obawiam się, że pomimo wiedzy, spanikuję i ucieknę z płaczem. Muszę skorzystać z Twoich rad. :)
OdpowiedzUsuńJa tez pisze mature w tym roku i jakos tak podchodze do niej normalnie :) chociaz jak nic nie napisze to bede zalowac ze sie nic nie uczylam ;/ http://perfectmrshouse.blogspot.com/2017/04/no-lie.html?m=1#more
OdpowiedzUsuńFajne sposoby przed jakim kolwiek testem!
OdpowiedzUsuńdobrze ze mam jeszcze 2 lata hahah super porady <3 paulina-janczura.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietne rady! Ja co prawda mam jeszcze sporo czasu do matury, ale przyda mi się to przed sprawdzianem gimnazjalnym ;)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej się cieszę z tego, że cały ten stres maturalny mam już od kilku lat za sobą, pamiętam jedynie, że zupełnie się nie stresowałam, dopiero zaczęłam się stresować jak wchodziłam do sali, gdzie miałam pisać egzaminy lub odpowiadać ustnie. Życzę powodzenia wszystkim tegorocznym maturzystom! Miłego dnia i wesołych świąt! :)
OdpowiedzUsuńJa co prawda nie piszę jeszcze matury, ale bardzo stresowałam się przed egzaminami gimnazjalnymi i używałam tych rad co wymieniłaś w poście i udało mi się zminimalizować stres :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Tak zaraz po świętach pisze egzaminy i ehh no stresik jest
OdpowiedzUsuńJa maturę piszę za rok, ale wielokrotnie korzystałam z rad, które dziś odpisujesz i naprawdę wszystko się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną (już po świętach) egzaminy gimnazjalne i nie zrobiłam kompletnie nic, święta to święta. Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńJa mam 2 lata, ale twoje rady sprawdziły się u mnie przed egzaminem gimnazjalnym :)
OdpowiedzUsuńZapraszam!
http://gabrielle-fashion.blogspot.com/
Trzeba brać wszystko na spokojnie, żeby nas to za bardzo nie obciążało. Brać takie rzeczy na luzie. A nie się przejmować na zapas! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, i życzę spokojnych świąt, Natasza z bloga jestemnatasza.blogspot.com/
Bardzo fajne rady :) co prawda do matury mi jeszcze daleko, ale już tuż, tuż egzamin gimnazjalny :) Na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://swiatwedlugidoli.blogspot.com/
Bardzo fajne rady :D Ja matury nie piszę, ale egzamin gimnazjalny tak, więc skorzystam z rad :) Chociaż póki co stres mnie jeszcze nie zjada :D
OdpowiedzUsuńns-w-zwierciadle.blogspot.com
Ja maturę piszę dopiero za 2 lata ale te rady sprawdziły mi się w tamtym roku na egzaminie :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Post przydatny na pewno dla wielu osób. Dla mnie również, ale za rok. W prawdzie gdybym była w liceum to stres dopadłby mnie już teraz, ponieważ mature pisałabym w tym roku. Jestem jednak w technikum więc mam jeszcze trochę czasu!
OdpowiedzUsuńPowodzenia wszystkim maturzystom! :)
MÓJ BLOG
KONKURS
Świetny i ciekawy post 😍
OdpowiedzUsuńPodoba mi się twój blog ❤
Zaobserwowałam cię i zostaje tu na dłużej 💞
A tu mój blog, wpadnij :
milenor.blogspot.com
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ojejuuuu... sama kiedyś zdawałam maturę i tak się stresowałam, a nie było czym. Najważniejsze to właśnie się nie stresować, żeby wszystkiego nie pozapominać. Po to jest tyle powtórek, żeby ją zdać, wystarczy się tylko do tego przyłożyć. Co mogłabym poradzić na stres? Przede wszystkim uświadomić sobie, że umiemy, uczyliśmy się i nic nas nie zaskoczy. Nie nastawiać się na mega wysoki wynik, gdy mamy średnie oceny w roku. Dużo czytać, interesować się. Nie słuchać koleżanek, które tylko podkręcają nerwową atmosferę, bo ... nie oszukujemy się. Stres i panika rozszerza się poprzez tłum. Chyba tyle.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za tegorocznych maturzystów! Dacie radę! :)
Pozdrawiam, Sylwia :)
Naprawdę świetne rady! Nie zdaję matury w tym roku, ale skorzystam z nich podczas innych egzaminów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, FotoReporterka
zdjeciapelneinspiracji.blogspot.com
Ja maturę piszę dopiero w przyszłym roku, a już się stresuję XD
OdpowiedzUsuńhttp://wieczniepoczatkujaca.blogspot.com/
Ja również dopiero za rok piszę maturę, póki co ciężko mi o tym myśleć, ale patrząc na innych zaczynam powoli wariować z powodu całej tej otoczki i presji. Sporo racji w tym co napisałaś, na pewno będę korzystać z Twoich rad :) warto sobie to wszystko jakoś poukładać i znaleźć czas na wytchnienie przed ważnymi egzaminami
OdpowiedzUsuńJa tam po prostu myślę, że ,,będzie, co ma być". I tak na uczelnię będą się liczyły bardziej moje umiejętności w rysowaniu. Wiem, ze nie zdoła(ła)m zapamiętać wszystkich ważnych aspektów, motywów...
OdpowiedzUsuńZdać się da nietrudno. Trudniej jest bardzo dobrze zdać.
http://screatlieve.blogspot.com/
Jestem jedną z tych osób które mają problem ze stresem...dobrze,że dopiero za rok.Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMija już okrągły rok odkąd zdawałam maturę, jak to szybko zleciało! W moim przypadku bardzo sprawdziła się nauka z muzyką i kolorowe notatki. Wysypianie się i zdrowe odżywianie to też podstawa, żeby materiał był lepiej przyswojony. Powodzenia, na pewno świetnie sobie poradzisz :D Twoje rady wykorzystam przy nauce do sesji, która nieubłaganie nadchodzi :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńVery cool post, dear! Photos beautiful <3
OdpowiedzUsuńI'd be happy blogging friendship and mutual subscription ♥
Julia Shkvo
na pewno wykorzystam Twoje rady, matura już niedługo ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
Rady przydatne, chociaż jestem dopiero w pierwszej liceum. Każdy marzy o pięknym wyniku na świadectwie, a niestety trzeba pracować od początku, aby nie obarczać się zbyt dużą ilośćią wiedzy tydzień przed.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam // Książki w Piekle ♥
Twoje porady nie są dla mnie nowością, bo sama od dawna się do tego stosuję, nie tylko Jeśli chodzi o maturę. Nie wolno się zbytnio stresować i zasypywać wiedzą, niestety jak ktoś ma paranoję to zamiast odpocząć dzień przed maturą, będzie próbował przerobić cały materiał.
OdpowiedzUsuńhttp://lepszaodsiebie.blog.pl
Mam w tym roku maturę, na początku strasznie sie nakręciłam, ze nie zdam. Teraz mysle, ze jeśli nawet sie nie powiedzie to nie bedzie koniec świata. Trzeba myślec pozytywnie!
OdpowiedzUsuńPewnie zacznę się stresować chwilę przed wejsciem, gdy pojawię się w szkole pełnej zestresowanych osób. Teraz wiem, że duzo umiem, mam swiadomość co jeszcze trzeba powtorzyc i liczę, że wszystko pójdzie okej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Ja mature piszę za 3 lata. Niby się cieszę że to jeszcze nie teraz, ale ten czas tak szybko płynie że lada chwila będę sam pisał posty o tym że boje się matury xD.
OdpowiedzUsuńtutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
Mature pisałam w tym roku. I miałam problem z nauką, choć to w sumie moja wina, bo zabrałam się za to za późno.
OdpowiedzUsuńJakbyś miała czas to zapraszam do mnie na konkurs! 🙂
Tu kliknij :)